23 lutego w CineCenter w Wiedniu odbył się pokaz filmu „Dom z drzazg”w reżyserii Simona Lerenga Wilmonta . To dokument produkcji szwedzko-duńskiej opowiadający o ukraińskim domu dziecka, który zlokalizowany jest blisko linii frontu. Data nie jest przypadkowa. 24 lutego minęła pierwsza rocznica wybuchu wojny w Ukrainie. Jednym z gości wydarzenia zorganizowanego przez Instytut Polski w Wiedniu, Ambasadę i Stałe Przedstawicielstwo Danii w Wiedniu, Ambasadę Szwecji w Wiedniu i Ambasadę Ukrainy w Republice Austriibył był Aleksander Kartasiński, prezes Fundacji Happy Kids.
– Cieszę się, że mogłem wziąć udział w tym wydarzeniu. Pokaz filmu „Dom z drzazg” pozwala skupić uwagę opinii publicznej i decydentów politycznych na ważnym problemie – losie ukraińskich sierot w rok po wybuchu wojny – komentuje Aleksander Kartasiński.
Dokument „Dom z drzazg” opowiada historię tymczasowego domu dziecka, który jest położony w samym środku ukraińskiej strefy wojennej. Linia frontu jest oddalona zaledwieo 20 kilometrów. To emocjonalna historia pokazana oczami niewinnych dzieci, które muszą spoglądać na brutalną, wojenną codzienność. Opowieść przepełniona traumami i przemocą, niestety, ukazująca tragiczną rzeczywistość. Dokument został nominowany do Oscara w kategorii „Najlepszy film dokumentalny”. Powstał, by zwrócić uwagę na brutalność i bezcelowość wojny.
Aleksander Kartasiński opowiedział m.in. wsparciu dla Ukrainy, które zostało udzielone przez Fundację Happy Kids i zwrócił uwagę na potrzebę niesienia naszym sąsiadom długofalowej, systemowej pomocy.
Działania Happy Kids docenione przez międzynarodowe otoczenie
– Dziękuję pani Monice Szmigiel-Turlej, dyrektor Instytutu Polskiego w Wiedniu, za zaproszenie i możliwość wzięcia udziału w tym wydarzeniu, które odbyło się prawie dokładnie w pierwszą rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie. Pokaz filmu „Dom z drzazg” był okazją do tego, by przypomnieć, że wojna się jeszcze nie skończyła, a jej najbardziej bezbronne ofiary – dzieci, nadal potrzebują naszego wsparcia. Film doskonale pokazuje wymiar tragedii narodu ukraińskiego i skalę potrzeb, jakie ciągle stoją przed takimi organizacjami jak nasza – komentuje Aleksander Kartasiński, Prezes Fundacji Happy Kids. Z pomocą ok. 1000 wolontariuszy Fundacji ewakuowaliśmy do Polski 1500 dzieci z ukraińskich domów dziecka wraz z opiekunami. Dzięki wsparciu naszych darczyńców – wartość udzielonej pomocy do tej pory wyniosła ponad 6 mln zł – zapewniliśmy dzieciom nie tylko bezpieczny byt, ale również zadbaliśmy o to, by w czasie, kiedy będą w naszym kraju, miały zapewnioną stałą opiekę medyczną, pomoc psychologów, mogły się uczyć i normalnie rozwijać, mimo traumy, która je spotkała. Od początku wojny jesteśmy w stałym kontakcie z ukraińskimi władzami i doskonale wiemy, jak wielkie potrzeby są również tam na miejscu – w Ukrainie.
Dzięki Fundacji Happy Kids do tej pory do Ukrainy zostało wysłanych ponad pół tysiąca palet rzeczami, które są najpotrzebniejsze – z lekami, ciepłymi ubraniami, itp. Wyremontowano również stare budynki, w których schronienie przed wojną znalazły matki z dziećmi i osoby starsze. To łącznie 1000 bezpiecznych miejsc położonych na terenach wschodnich Ukrainy, nieobjętych zbrojnymi działaniami. Wsparciem Fundacji zostało objętych 700 ukraińskich rodzin. Ale organizacja na tym nie poprzestaje. Posiadając przeszło 20-letnie doświadczenie w opiece nad dziećmi, prowadząc 17 Rodzinnych Domów Dziecka, zaoferowała swoje wsparcie w reformie pieczy zastępczej w Ukrainie.
– Pomaganie „tu i teraz” jest bardzo ważne, co doskonale obrazuje „Dom z drzazg”. Jednocześnie istotne jest, by zadbać o przyszłość ukraińskich sierot – co do tego faktu zgodni byli wszyscy uczestnicy wiedeńskiego pokazu filmu. Informacja o reformie pieczy zastępczej zapowiadanej przez władze Ukrainy,w praktyce likwidacji „tradycyjnych”, dużych domów dziecka na rzecz rodzinnej formy pieczy – to bardzo ważna deklaracja, na którą czekaliśmy. Zgłosiliśmy swoje wsparcie w tym obszarze, tym bardziej, że zdajemy sobie sprawę z faktu, że jest to kilkuletni projekt i Ukraina będzie potrzebować partnera, który pomoże zrealizować konkretne działania. Fundacja Happy Kids jest takim partnerem. Posiadamy doskonałe zaplecze w postaci naszych pracowników oraz ekspertów, narzędzia oraz kompetencje do tego, by pomóc Ukrainie dokonać potrzebnych zmian. Przede wszystkim mają one na celu poprawić los dzieci, ale są również jednym z kryteriów, które Ukraina musi spełnić, by przystąpić do UE. Nie bez znaczenia jest również fakt, że od dwóch dekad pracujemy na rzecz pieczy zastępczej, prowadząc między innymi Rodzinne Domy Dziecka, a standardy naszej pracy są potwierdzone przez międzynarodową organizację EuroChild, której jesteśmy członkiem – zaznacza Aleksander Kartasiński.
W ubiegłym tygodniu premiera filmu „Dom z drzazg” odbyła się także w łódzkim Muzeum Kinematografii w ramach cyklu „Seans dla Ukrainy”. Cały dochód ze sprzedaży biletów został przekazany dla Fundacji Happy Kids – na pomoc dzieciom z ukraińskich domów dziecka, które znalazły schronienie w Polsce.